Dzisiaj bardzo, bardzo skromnie. Wszystko wynika z tego, że boję się dalej przeglądać, jakie propozycje mają dla nas wydawnictwa. Bo później chcę te wszystkie książki MIEĆ! A moje mieszkanie jakoś jakby się kurczy, zamiast się powiększać…
Obiecuję jednak, że jeśli trafię (a umówmy się, trafię na pewno) w maju na jakąś książkę, która mi się spodoba, również się o niej dowiecie!
Michelle Richmond – „I że cię nie opuszczę”
Premiera 9 maja
Wydawnictwo Otwarte
Opis wydawcy: Zawsze odbieraj telefon od małżonka. Regularnie obdarowujcie się prezentami. Kilka razy w roku wyjedźcie gdzieś razem. Nikomu nie wspominajcie o Pakcie.
Alice i Jake to młode kochające się małżeństwo. Alice odnosi sukcesy jako prawniczka, Jake jest terapeutą i współwłaścicielem poradni psychologicznej. Przed nimi wspólne życie pełne planów. W prezencie ślubnym od prominentnego klienta Alice nowożeńcy otrzymują zaproszenie do elitarnego klubu dla małżeństw, który działa pod nazwą Pakt. Jego celem jest wspieranie par w staraniach o szczęśliwy i trwały związek. Nierozerwalny. Za wszelką cenę…
Jak daleko się posuną, aby ochronić swoje małżeństwo?
Katarzyna Berenika Miszczuk – „Kwiat paproci”
Premiera 9 maja
Wydawnictwo W.A.B.
Opis wydawcy: Najbardziej wyczekiwana książka tej wiosny – „Przesilenie”, czyli ostatnia część bestsellerowego cyklu „Kwiat paproci” Katarzyny Bereniki Miszczuk.
Słowiańskie bóstwa, pradawne obrzędy, zazdrość i wielka miłość w tle. Autorka „Szeptuchy” po raz ostatni zabierze czytelników do magicznego świata słowiańskich bóstw i pradawnych obrzędów, gdzie właśnie rozpoczynają się święta Dziadów i Szczodrych Godów. Nadszedł czas, aby dotrzymać obietnicy danej bogowi ognia, Swarożycowi. Czy Gosia sprosta zadaniu? Tym bardziej, że nie wiadomo, jak zachowa się Mieszko, jej wielka miłość: pomoże w spełnieniu przysięgi czy… wręcz przeciwnie.
Charlotte Link – „Decyzja”
Premiera 9 maja
Wydawnictwo Sonia Draga
Opis wydawcy: Simon razem z dziećmi zamierza spędzić na południu Francji spokojne Boże Narodzenie. Nic jednak nie układa się po jego myśli. Tuż przed świętami dzieci odwołują swój przyjazd, jego przyjaciółka postanawia z nim zerwać. Podczas spaceru po plaży spotyka zaniedbaną, zrozpaczoną kobietę: Nathalie, młoda, wystraszona Francuzka twierdzi, że ścigają ją brutalni prześladowcy. Przejęty współczuciem Simon postanawia jej pomóc. Nie przeczuwa, że wskutek owej decyzji zostanie uwikłany w morderczą intrygę, której wątki sięgają aż dalekiej Bułgarii. Trop wiedzie do Seliny, młodej dziewczyny, która pragnąc lepszego życia, wpada w ręce pozbawionych skrupułów przestępców. Jej dramatyczna ucieczka staje się początkiem splotu przewrotnych zdarzeń, które ściągną na głowy Simona i Nathalie śmiertelne niebezpieczeństwo.
Jenny Blackhurst – Zanim pozwolę ci wejść
Premiera 9 maja
Wydawnictwo Albatros
Opis wydawcy: Każda przyjaźń ma swoje tajemnice. Nawet ta, która od lat łączy Karen, Beę i Eleanor. Chociaż zawsze mogły na siebie liczyć, każda z nich ma niezamknięte sprawy z przeszłości. I pozornie idealne życie, które mimo to udało im się zbudować. Wszystko jednak zaczyna się sypać, kiedy do drzwi doktor Karen Browning puka nowa pacjentka, Jessica Hamilton. I kiedy z jej ust padają słowa: „Nie naprawi mnie pani”. Skoro Jessica nie chce się wyleczyć, po co tak naprawdę przyszła? I skąd wie o Karen i jej najbliższych to, co wydaje się wiedzieć?
Wkrótce życie Karen, Bei i Eleanor zamienia się w koszmar. Nagle trzy silne kobiety stają się osaczone i bezbronne. A demony, o których przez lata starały się nie pamiętać, atakują z najbardziej nieoczekiwanej strony. Dokąd doprowadzi gra, w którą zostały zmuszone zagrać? I kto rozdaje karty?
„Znakomity i oryginalny thriller o skomplikowanych relacjach między trzema kobietami” – B.A. Paris, autorka „Za zamkniętymi drzwiami”
„Wartka akcja i fabuła pokręcona jak górska ścieżka. Nie będziecie mogli oderwać się od lektury” – Alex Marwood, autorka „Dziewczyn, które zabiły Chloe”
Katarzyna Nosowska – „A ja żem jej powiedziała…”
Premiera 23 maja
Wydawnictwo Wielka Litera
Opis wydawcy: A ja żem jej powiedziała… – ta książka to petarda.
Wydawało się, że nic już nas nie zaskoczy w internecie. I wtedy pojawiła się ona. Śmieszna gęba, która mówi mądrze o życiu. Prosto, zwięźle, szczerze i bez owijania w bawełnę. Ze zrozumieniem, bez pouczania. Mówi o show-biznesie, celebrytach, współczesnych snobizmach, fobiach i modach. Tylko kilka zdań, a jest w tym ciepło, doświadczenie i życiowa mądrość.
„A ja żem jej powiedziała, Kaśka, szczęścia nie poudajesz” – mówi Nosowska.
Nagle cała Polska zaczyna czekać na kolejny odcinek.
„Zadałam sobie pytanie, co w tym zajęciu sprawia mi autentyczną przyjemność, na którym etapie działalności jestem najbardziej sobą, w sobie, czuję się bezpiecznie, a w okolicy serca wzrasta temperatura. Najszczersza z najszczerszych odpowiedzi brzmi – pisanie. Ten samotny moment, kiedy z chmary słów wyłapuję te, które najlepiej opowiedzą emocje. Jest to proces żmudny, momentami skrajnie wyczerpujący. Nie mam łatwości, którą legitymują się prawdziwi mistrzowie żonglerki słowem. Ja wysiaduję. Do odleżyn”.
I zaczęła pisać. O druzgocącym wpływie portali społecznościowych na nasze życie, o dylematach partnerstwa, problemach w okiełznaniu nastolatków, o miłości do jedzenia i terrorze rynku reklamowego. O tym jak kochać i nie kochać. O tym, że czarny nie wyszczupla, a seks tantryczny nie polega tylko na faszerowaniu, faszerowaniu, faszerowaniu.
Nosowska jest szczerą, dojrzałą i oryginalną obserwatorką rzeczywistości. Mimo sławy i spektakularnej kariery pozostała skromna. I ma to, czego brakuje teraz wszystkim – dystans do samej siebie. Ani przez chwilę nikogo nie udaje. Z perspektywy dojrzałej kobiety mówi o konsekwencjach tłumienia swojego głosu wewnętrznego, konieczności polerowania intuicji złotą łyżeczką i potyczkach z wewnętrznym krytykiem, zwanym przez nią „puczystą”.
„Od jakiegoś czasu nie wstydzę się tego kim jestem. Znam swoje możliwości. Są zbyt ograniczone by zawojować świat, ale wystarczające, by być wdzięczną, lubić życie i oddychać swobodnie.”
Nieoczywiste, głębokie, błyskotliwe, świetnie napisane i bawiące do łez. Ta książka zabije cię miłością.
Yokoyama Hideo – „Sześć Cztery”
Premiera 23 maja
Wydawnictwo Literackie
Opis wydawcy: Największy koszmar, jaki mogą przeżyć rodzice. Sprawa, której żaden detektyw nie potrafił rozwiązać. Nieprzewidywalny zwrot akcji.
Japońskie „Millennium” – 1 000 000 egzemplarzy sprzedanych w ciągu 6 dni.
Styczeń 1989 roku. Przez pięć dni rodzice siedmioletniej uczennicy wsłuchują się w żądania porywacza ich dziecka. Już nigdy nie zobaczą jej żywej, a sprawca nie zostanie ujęty. Sprawa o kryptonimie „Sześć Cztery” wyląduje w katalogu zbrodni niewyjaśnionych.
Grudzień 2002 roku. Od trzech miesięcy policjant Yoshinobu Mikami bezskutecznie poszukuje zaginionej córki. Wizyta komisarza generalnego policji, który przyjeżdża w związku z porwaniem sprzed trzynastu lat oraz kolejne uprowadzenie nastolatki ze szkoły średniej sprawiają, że Mikami zagląda do dawnych akt. Co przeoczył w czasie, gdy prowadził tamto dochodzenie? Jak wytłumaczyć podejrzane ślady, na które teraz się natyka? Gdyby przeczuł, czego się dowie, nigdy nie wracałby do tamtej sprawy.
Pochłaniający bez reszty thriller Hideo Yokoyamy, w którym zanurzamy się w meandry zbrodni i zawikłanego śledztwa, odsłania także ciemne strony japońskiej biurokracji oraz japońskiego społeczeństwa.
Megabestseller w Japonii, obsypany literackimi nagrodami, przeniesiony na mały i duży ekran, wywołał również wielkie poruszenie w USA i Wielkiej Brytanii, zbierając doskonałe recenzje w najbardziej opiniotwórczych mediach i podbijając listy bestsellerów. Prawa wydawnicze sprzedano do 13 krajów.