Ekranizacje książek w 2018 roku. Będzie na bogato!

Często mam wrażenie, że w Hollywood w dużej mierze nie ma już oryginalnych pomysłów na scenariusze. Twórcy filmowi co roku posiłkują się więc książkami, nie zważając na datę ich wydania. Na warsztat brane są więc i stare literackie dzieła i nowe. Z tego wszystkiego wykluła się lista, dzięki której zapoznacie się z tym co w 2018 roku – PRZEDE WSZYSTKIM WARTO CZYTAĆ – ale też – i tu opcja dla leniwych – oglądać.

 „12 Strong” w oparciu o książkę pod tytułem „Horse Soldiers” Douga Stantona

DT1.jpg

Książka opisuje historię żołnierzy, którzy dzień po atakach 11 września 2001 roku zgłosili się do służby… konnej. To właśnie na koniach brali oni udział w amerykańskiej inwazji na Afganistan. Mimo tego, że wróg miał nad nimi przewagę 40:1, żołnierze zdobyli strategiczne afgańskie miasto Mazar-i Szarif, co poskutkowało pokonaniem talibów w całym kraju. 

Amerykanie potrafią robić filmy, które opisują ich historię. Zwykle towarzyszy im patos. Na ile przy tym są wiernym oddaniem historycznej rzeczywistości – to już kwestia mocno dyskusyjna. Nie ma za to żadnych wątpliwości, że takie filmy ogląda się z czystą, rozrywkową przyjemnością. Zwłaszcza, że i w książce i na ekranie mamy podobno do czynienia z nagłym zwrotem akcji.

Piszę „podobno”, bo książka Stantona nie doczekała się jeszcze swojego polskiego wydania, ale polujcie na nią, bo jestem przekonana, że to się wkrótce zmieni.

Premiera filmu: 19 stycznia 2018

W obsadzie: Chris Hemsworth, Michael Shannon czy Michael Peña

„451 stopni Fahrenheita” na podstawie książki Raya Bradbury’ego o tym samym tytule

451-stopni-fahrenheita

‚Farenheit’ doczekał się już swojej adaptacji w 1966 roku, ta będzie druga (nie licząc jedynie luźno inspirowanego książką „Equilibrium” z 2002). Powieść jest dystopią, uderzającą bardzo boleśnie zwłaszcza w miłośników książek i myślenia.

Guy Montag – zagorzały przeciwnik literatury i strażak z pokolenia na pokolenie – żyje w świecie, w którym zarówno książki, jak i krytyczne myślenie są zabronione. On sam odpowiada za to, żeby karać nieposłusznych i palić ich zbiory. Do tej pory Guy żył z dnia na dzień, przyjmując zastany porządek rzeczy bez głębszej refleksji. Jego śmiertelnie nudna żona i monotonne obowiązki okazały się być dużym kontrastem dla nowo poznanej Klarysy, która zadaje naszemu strażakowi jedno bardzo proste pytanie: „Czy jesteś szczęśliwy?” i od tego zaczyna się rewolta.

Adaptację robi HBO i mocno na nich liczę. Książka zapisała się już na kartach historii i nie wolno tego spieprzyć. Daty emisji jeszcze nie podano, ale TU możecie podejrzeć skład aktorski.

 „Mroczne umysły” na podstawie książki Alexandry Bracken

249189-352x500

Kiedy Ruby budzi się w swoje 10. urodziny od razu czuje, że coś się w niej zmieniło. To „coś” jest ja tyle niebezpieczne, że rodzice postanawiają zamknąć dziewczynkę w garażu i wzywają policję.

Ruby trafia do obozu, który zdecydowanie nie jest dobrym miejscem dla 10-latki. Dziewczyna ma jednak „tajemne zdolności”, które dla jej otoczenia mogą być zagrożeniem. Film oparty na tej książkowej fabule jest ukłonem w stronę fanów „Igrzysk Śmierci” czy „Niezgodnej”. Już na tej podstawie można stwierdzić, że będziemy mieć do czynienia z kasowym hitem. Będzie przygoda i ucieczka z nastoletnią, odurzającą miłością w tle.

Premiera filmu: 13 września 2018 (świat), 14 września (Polska)

37d749eb2627825948798977ecdb34f677f759fc

Główną rolę zagra młoda aktorka Amandla Stenberg

„Fałdka czasu” na podstawie książki Madeleine L’Engle

wrinkleintimeheader

Zanim zacznę o książce i filmie, chcę zaznaczyć, że nie cierpię polskiego tłumaczenia tytułu tej książki. Moim zdaniem nie do końca oddaje on znaczenie słowa „wrinkle”. Tłumacze tytułu kinowego zdecydowali się z kolei na formę „pułapka”, który też pasuje jak pięść do nosa.

Ale do rzeczy. „Fałdka” to książka typowo młodzieżowa, choć moim skromnym zdaniem dorośli też mogą takie książki czytać 🙂 Meg Murry i jej brat Charles Wallace wybierają się do opuszczonego domu w lesie. Żadne z nich nie wiedziało, że tak zacznie się ich przygoda.  Ta przygoda to wyprawa w bezmiar kosmosu, która ma doprowadzić dzieci do rozwikłania tajemnicy zniknięcia ich ojca. Jaką rolę w tym wszystkim odegrały trzy dziwaczne, na pozór zabawne, starsze damy?

Obsada filmu robi wrażenie! Mamy w niej Ophrę Winfrey, która zawojowała tegoroczne rozdanie Złotych Globów, Reese Witherspoon, Mindy Kaling, czy Chrisa Pine’a i Zacha Galifianakisa.

Data premiery: 7 marca 2018 (świat), 8 marca 2018 (Polska)

„First Man: The Life of Neil A. Armstrong” oparty na książce Jamesa R. Hansena

ryan-gosling-600x324

Moda na ekranizowanie biografii „wielkich” ludzi trwa. Tym razem pewien szalony umysł postanowił zatrudnić Ryana Goslinga, który zagra astronautę, a cała historia oparta będzie na życiu Neila Armstronga, pierwszego człowieka, który postawił swoją stopę na Księżycu (jeśli wierzyć Amerykanom!).

Mądrze, że akurat tę książkę twórcy wybrali jako bazę dla swoich działań, Hansen nagrał aż pięćdziesiąt godzin wywiadu z Armstrongiem, który dał mu jednocześnie wyłączny dostęp do prywatnych dokumentów i źródeł rodzinnych. Pozycja nie jest dostępna w języku polskim, ale na fali popularności filmu na pewno pojawi się w naszych księgarniach.

51kuwtvlfil-_sx329_bo1204203200_

Film robi młody i zdolny Damien Chazelle i już na sam dźwięk tego nazwiska jest mi dobrze. („Whiplash” – WYBITNY!; „La, La Land” też mi się podobał).

A im więcej czytam, tym bardziej sprawa mi się podoba, głównie z powodu przewijających się nazwisk.

Poza Goslingiem na liście mamy mojego ukochanego Pablo Schreibera (genialnego Szalonego Sweeneya z „Amerykańskich Bogów”), czy Coreya Stolla (Petera Russo z „House of Cards”).

Jeśli Chazelle tego nie zepsuje, będzie Oscar. Jeśli nie dwa.

Data premiery: 11 września 2018